sobota, 31 grudnia 2011

Rok 2011 czas pożegnać...

To już ostatnie godziny 2011 roku, dlatego warto w kilku słowach podsumować to co się w nim działo. Te ostatnie dwanaście miesięcy, to był bardzo ważny i intensywny czas w Adopcji.
Jeśli dobrze policzyłem, to w mijającym roku swoich adopcyjnych rodziców znalazło 57 dzieci, a to oznacza, że co tydzień kolejne dziecko dostawało szansę na lepsze jutro. 

 
Zbudowaliśmy dwa nowe, luksusowe, bo drewniane domy, wyposażone w łóżka z materacami. Ostatnio, z inicjatywy samych rodziców adopcyjnych, jedna rodzina ma już w swoim domu światło, druga już za kilka dni również dostanie w prezencie solar.
Na odbudowę internatu i rozbudowę szkoły w Amungenti zebraliśmy do tej pory prawie 20.000zł, co pozwoliło między innymi na przykrycie blachą nowobudowanego skrzydła szkolnego.

sobota, 24 grudnia 2011

Bóg się rodzi...

"Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego..
A Słowo stało się ciałem 
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy."
                                           J 1,10-12,14

W zimnej szopie, na sianie rodzi się Syn samego Boga. Przychodzi do chorych, cierpiących, samotnych, ubogich, by dać im nadzieję i miłość. Niech w te Święta nie zabraknie Wam tych wszystkich darów, które przynosi Nowonarodzony i z radością dzielmy się tymi darami z potrzebującymi. 

Błogosławionych Świąt życzy zespół koordynujący

sobota, 10 grudnia 2011

Szopka, solar i co dalej?

Na półmetku adwentowego oczekiwania na Boże Narodzenie mogę zakomunikować, iż uzbieraliśmy już 2400zł na "Szopkę w Kenii i Pakistanie", czyli możemy już kupić 2 krowy. Aby zakupić planowany przez nas szopkowy komplet (krowę, kozę i owcę) do Misji w Laare, sierocińca w Matetu i do Chrześcijańskiej wioski w Pakistanie, potrzebujemy jeszcze nieco ponad drugie tyle.
Zebraliśmy również 520zł na solar dla rodziny Festusa, Teresii, Leah, Caroline i Florence. Oznacza to, że mamy już 2/3 potrzebnej kwoty, a jeśli zbierzemy jeszcze 250, to dzieciaki już niedługo będą mogły cieszyć się świecącą żarówką w domu.

środa, 7 grudnia 2011

Krzyk krwi


Chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną na całym świecie. Jednak to, co ostatnio dzieje się w Pakistanie, wydaje się nie do opisania. Jednak spróbuję…


Wielu usłyszało już historię, pochodzącej z wioski Ittanwali, Asii Bibi, aresztowanej na mocy kontrowersyjnego prawa przeciw bluźnierstwu. W listopadzie ubiegłego roku, Asia została skazana na śmierć za domniemane bluźnierstwo przeciwko prorokowi Mahometowi. Za to, że wyznała po prostu swoją prawdę wiary koleżankom, które naciskały ją, by przeszła na islam, mówiąc, że Chrystus zmarł za nasze grzechy i zmartwychwstał, czego nie zrobił dla nas Mahomet. Jedno zdanie, wypowiedziane na podstawie Ewangelii, przyczyniło się do pobicia Asii przez koleżanki, umieszczenia w więzieniu i skazania. Proces odwoławczy trwa. Tak, ten fakt stał się w miarę głośny. Wciąż zbierane są podpisy z protestem na stronie: www.callformercy.com. Jednak pakistańska ziemia jest przesiąknięta wieloma strasznymi wydarzeniami, o których świat zdaje się milczeć.