Zaczęło się już dawno, dawno temu, bo jakieś pół roku temu,
kiedy zgłosił się do mnie jeden z „tatusiów adopcyjny” z
taką propozycją, że pracownicy firmy, w której pracuje, z Panem Prezesem na czele, chcieliby zorganizować wysyłkę większej ilości
najpotrzebniejszych artykułów dla dzieci z Kenii.
Po wszystkich ustaleniach z s.Alicją na temat „co jest
najbardziej deficytowym towarem”, udało się określić, że rzeczoną paczką
wyślemy buty, ciepłe ubrania i plecaki. Firma C&C Partners Telecom
określiła wagę na 300kg i w taki sposób w okolicach Wielkiej Nocy
przeprowadziliśmy krótką, acz owocną zbiórkę darów.