Tu Kasia. Chcę się z Wami podzielić czymś, co mnie bardzo poruszyło.
Rozmawiałam dziś z chłopakiem o imieniu Derick. Zamieniłam z nim wcześniej parę razy kilka słów, bo pojawiał się na spotkaniach wspólnoty. Ale dziś od słowa do słowa opowiedział mi historię swojego życia. Ma 23 lata. Jego rodzice rozeszli się wiele lat temu, gdy był jeszcze w podstawówce. Ojciec alkoholik w ogóle nie przejmował się losem pozostawionych dzieci. Bezrobotna matka była w stanie opiekować się jedynie dwójką najmłodszych z szóstki dzieci. Trójka starszego rodzeństwa Dericka rozpierzchła się po świecie. Nie wie on nawet gdzie są i co robią.