środa, 21 stycznia 2009

Krzyk z Kenii...

Oto fragment maila od ks. Francisa, który pisze o głodzie w Kenii:

"Dear Friends,
As I am writing to you, I am among those around the world watching Obama inaguration.

But do you know what I've heard?! This event has cost around $170 million!!!!!!!!!!!!!!!!! Here, next to me, I have a patient sick out of hunger! What a contradition in this life. So unjust!!!!

Friends, at times there is only one thought which makes me really happy. When I see a child die of hunger, I get consoled by the fact that this is not our home. We are here, in this life only for NOT MORE THAT 150 YEARS.

Friends, as you take a cup of tea, as you take a sweet into your mouth, remember of these my loving children, they are lovely I tell you.I swear they are innocent like other children.

I imagine that if Jesus had no power to multiply bread, people would go home sad, they could forget His nice teaching.

As you pray today, ask Jesus to give me the same power. I cannot go on like this. How can a human being take only drinks for a week?

I believe in the Divine providence. I ask the Lord to give human beings a heart of compassion and self-giving.

I hope, I hope, I hope. Yes, I firmly hope there is a way out.

For any help, please, you may give my brother priest, Rev.Fr.Piotr.

I thank God for you, friends.

Fr.Francis"


"Drodzy przyjaciele!

Pisząc do Was, jestem wśród tych na całym świecie, którzy oglądają inaugurację Obamy.

Czy wiecie, co usłyszałem?! To wydarzenie kosztowało około 170 milionów dolarów!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tu, przy mnie mam pacjenta chorego z głodu! Co za sprzeczność w życiu. Taka niesprawiedliwość!

Przyjaciele, czasami jest tylko jedna myśl, która sprawia że jestem naprawdę szczęśliwy. Kiedy widzę dziecko umierające z głodu, pociesza mnie fakt że to nie jest nasz dom. Jesteśmy tu, w tym życiu na nie dłużej niż 150 lat.

Przyjaciele, kiedy bierzecie filiżankę herbaty, kiedy wkładacie do ust cukierka, pamiętajcie o moich kochanych dzieciach, są urocze - mówię Wam. Przysięgam, że są niewinne tak jak inne dzieci.

Myślę, że gdyby Jezus nie miał mocy rozmnażania chleba, ludzie poszliby do domów smutni, zapominając o Jego przyjemnym nauczaniu.

Modląc się dziś, poproście Jezusa, żeby dał mi tę samą moc. Nie mogę tak dalej. Jak człowiek może przyjmować przez tydzień tylko płyny?

Wierzę w Bożą Opatrzność. Proszę Pana, żeby dał ludziom serca współczujące i oddające się.

Mam nadzieję, mam nadzieję, mam nadzieję. Tak, mam mocną nadzieję, że jest wyjście.

Proszę, każdą pomoc możecie przekazywać mojemu bratu kapłanowi, Ks. Piotrowi.

Dziękuję Bogu za Was, przyjaciele.

Ks. Francis."

Kasia

Brak komentarzy: