wtorek, 29 marca 2011

Dobro rodzi dobro!

Niesamowite wieści płyną z misji w Laare! Siostra Alicja oprócz nowych zdjęć gotowego już domu, które można obejrzeć na naszym Picasie, przesyła podziękowanie od całej rodziny dla wszystkich darczyńców.

"Kochani to raz jeszcze ja z podziękowaniami w imieniu swoim i rodziny dla której nowy dom to początek nowego życia.
Zdążyliśmy przed porą deszczową i mogę spać spokojnie bo choć jedna rodzina więcej ma zapewniony dach nad głową. Po ostatniej wizycie i obdarowaniu dzieci kocami byłam pewna że to już koniec historii, a dziś nowa niespodzianka. Dobro rodzi dobro! Ktoś zaglądając na waszą stronę zainspirowany waszą otwartością serc  zadzwonił do mnie i powiedział: Siostro szukaj nowej rodziny co domu potrzebuje! My też pomożemy! Szukać nie musiałam, bo znam wiele rodzin objętych projektem, którym błoto odpada ze ścian i dach przecieka. Stąd w czwartek zaczynamy kolejną budowę! Kolejnym niesamowitym doświadczeniem było dla mnie to, że w niedzielę po mszy świętej cała rodzinka której daliście w prezencie dom, przyszła do mnie z prośbą. Mama tłumaczyła że dziś wszyscy modlili się za sponsorów z Polski ale czują jeszcze potrzebę by to wyrazić na piśmie. Problemem jest jednak to, że mama nie zna angielskiego a w plemiennym języku to pewnie na nic się jej podziękowanie by zdało. Stąd wszystkich zaprosiliśmy do nas na niedzielny obiad a po nim jedna z sióstr pisała dyktowane przez mamę słowa i tłumaczyła je na angielski, później mama dzielnie skopiowała literki i wyszedł wspaniały list dla was! Dzieci w tym czasie rysowały rysunki dla was, James namalował nowy dom i kazał przekazać, że jak będzie duży to zostanie stolarzem, by też innym pomagać!

No i największa radość spotkała mnie dziś rano, tata rodziny przyszedł do misji by podziękować, przyniósł dwie kanki mleka dla naszych biednych dzieci, długo stał i przyglądał się pracom, (bo my ciągle coś remontujemy, w chwili obecnej rozbudowujemy kuchnię dla dzieci objętych projektem dożywiania) a po dłuższej chwili powiedział: siostro nie potrafię się odwdzięczyć za to co zrobiliście dla nas, ale może popracowałbym tutaj z robotnikami  byście mieli i z nas jakiś pożytek. Kochani to dobro, które zrodziło się z waszej dobroci będzie jeszcze długo owocować, czuje to! DZIEKUJEMY! s.Alicja"

Brak komentarzy: