środa, 16 listopada 2011

Dach w Amungenti

Dzięki ofiarności dobrodziejów z Polski marzenia o pokryciu dachem nowego budynku szkolnego w Amungenti powoli stają się rzeczywistością. W ubiegłym tygodniu odwiedziliśmy księdza Dionizego i nasze dzieci w Amungenti.
Dzieci pisały listy świąteczne do sponsorów chwaląc się wynikami całorocznej pracy i dziękując za pomoc w opłatach za szkołę (listy wyślemy pocztą w tym tygodniu, coby przed Bożym Narodzeniem do Polski dotarły), a my w tym czasie zwiedziliśmy z księdzem szkołę. Amungenti to małe królestwo, wszystko tam wydaje się być bajkowe: wielki ogród, gaj bananowy, zagroda pełną zwierząt i drobiu, szkoła na poziomie iście europejskim - wszystko to dla dzieci, których w tej chwili jest ok 600, ale od stycznia będzie ich jeszcze więcej.
Dyrektor szkoły razem z ks. Dionizym zaprosili nas na spotkanie rady szkoły, by oficjalnie podziękować za  darowiznę przekazaną przez Diakonię Misyjna Ruchu Światło- Życie oraz indywidualnych sponsorów, która umożliwiła zakup blachy falistej.
Nie jest to jednak suma która pokrywa całe koszty budowy dachu, stąd apel by jeśli tylko ktoś ma taką możliwość wsparł nas w tym projekcie wpłacając na konto stowarzyszenia w Diakonii Misyjnej z dopiskiem: "szkoła w Amungenti". Wspólnie z nauczycielami zwiedziliśmy budujące się skrzydło szkoły. 
Widok nie jest najweselszy. Deszcz zalał wykończone klasy, które od stycznia mają przyjąć w swe progi nowych uczniów, zawilgocony jest również korytarz łączący stare skrzydło szkoły z nowym.
 
Nadzieją jednak jest fakt, że piętro wyżej robotnicy przycinają deski i tworzą konstrukcję dachową. Jak tak dalej pójdzie, w następnym tygodniu pokryjemy szkołę nowym dachem. Raz jeszcze wielkie dzięki wszystkim, którzy mieli w tym swój udział!
Na koniec odwiedziliśmy tez siostry w parafialnej przychodni. Jedna z naszych podopiecznych, mała Ivone miała brzuszek jak balon, okazalo się że problemem są robaki i potrzebna była pomoc farmakologiczna. Dziś już biega zdrowa i uśmiechnięta.
s.Alicja
źródło: Misja Laare blog

Podsumowując, dzięki Państwa ofiarności, na pokrycie nowego skrzydła szkoły w Amungenti wysłaliśmy 3570zł. Tak jak Siostra pisze, to nie starczy na wszystko, a w zasadzie, to dopiero początek, bo koszt całego dachu, to ok 17 tys złotych. Nieoficjalnie wiem, że Fr. Dionizy pożyczył trochę pieniędzy, by wykonać niezbędne prace, dlatego cały czas zachęcamy do wspierania tej akcji. Jeszcze raz podkreślę, każda złotówka się liczy, a my za każdą będziemy bardzo wdzięczni.
Jarek

Brak komentarzy: